Stare budownictwo w zupełnie nowej odsłonie. Przed remontem mieszkanie miało najpopularniejszy jeszcze kilkanaście lat temu układ, gdzie gości witał wąski, długi i ciemny korytarz, a między kuchnią a jadalnią znajdowały się dwie pary drzwi i masa gipsowej przecierki na ścianach. Na osi wejścia znajdowała się toaleta, której drzwi niczym nie różniły się od tych prowadzących do salonu, budząc zakłopotanie gości. Na podłodze leżała zaś drewniana mozaika, która budziła z kolei zniechęcenie nowych właścicieli.
Gust i potrzeby funkcjonalne nowych użytkowników były zupełnie inne niż poprzednich – powstał więc projekt wprowadzających kilka odważnych rozwiązań.
Zrezygnowaliśmy ze ścianki działowej między salonem a korytarzem, doświetlając go i już od wejścia kierując wzrok gości w kierunku przestrzeni spotkań. Nowe życie zyskała mozaika na podłodze, która odnowiona i wybarwiona białą bejcą świetnie odnalazła się we współczesnej aranżacji.
Duży dystans właścicieli widać w dwóch elementach, które zaczerpnęliśmy z czasów powstania mieszkania. Peerelowski pawlacz w nowej formie służy tu za szafkę RTV podwieszoną do sufitu a zniesławiona boazeria, wybarwiona na kobaltowy kolor stała się niezwykłą dekoracją ściany za kanapą.
Żeliwne grzejniki, które przez większość są pieczołowicie ukrywane za grubymi zasłonami – zdecydowaliśmy się pomalować na jaskrawo pomarańczowy kolor, by stanowiły nietypową dekorację. Zamiłowanie nowych mieszkańców do filmowych klimatów przemyciliśmy w postaci składanych foteli ze starego kina stojących przy wejściu, oraz toaletki rodem z teatralnego zaplecza.
Projekt zrealizowany we współpracy z programem Dekorady.
Projekt
Wielkie zmiany w wielkiej płycie
Współpraca
Program Dekorady
Fotografie
Adrian Hofbauer